top of page

3 stycznia 2021

LesDiablerets

Atrakcje zimowe w Les Diablerets

        Zima w górach jest piękna, co może potwierdzić każdy miłośnik śnieżnego puchu i szczypiącego w nos mrozu:)  My w tym roku możemy wyjątkowo dużo i intensywnie cieszyć się jej urokami w Szwajcarii, ponieważ przerwę świąteczno-noworoczną spędziliśmy również tutaj, a nie jak planowaliśmy z rodziną w Polsce. 

        Mieszkając we francuskim kantonie Vaud, w Alpy mamy tak blisko, że aż żal by było z tego nie korzystać, a że całą naszą trójką jesteśmy miłośnikami spotów zimowych, to lepszego miejsca narazie sobie nie wyobrażam :). Na obecną chwilę, pomimo pandemii większość ośrodków narciarskich jest otwarta, należy tylko przestrzegać zasad takich jak zakładanie maski w wyznaczonych miejscach i w miarę możliwości trzymania dystansu. Na powitanie Nowego Roku wybraliśmy znany nam już ośrodek narciarski Les Diablerets, położony w kanotnie Vaud, który będąc połączony z ośrodkami Villars i Gryon, tworzą wyjątkowy kompleks narciarski. Dopełnienie tych ośrodków, stanowi najwyżej położony resort "Glacier 3000", o którym była już mowa tutaj

        Nazwa Les Diablerets pochodzi od francuskiego słowa "Le Diable", co znaczy dosłownie diabeł. Dawno, dawno temu wierzono, że skalna ściana masywu górskiego, który otacza wioskę, jest bardzo niebezpieczna i trudno dostępna, stąd utworzono nazwę Les Diablerets. Dolna stacja narciarska położona jest na wysokości 1170m n.p.m. Stąd można wyjechać gondolą, do górnej stacji kolejki, gdzie rozpoczynamy szusowanie na nartach, relaks w restauracji lub zjazd torem saneczkowym, liczącym długość 7,2km! I to jest niewątpliwie jedna z największych atrakcji tego rejonu, oczywiście poza jazdą na nartach :) . Widać to po ilości chętnych osób z saneczkami, tworzących kolejkę do wyciągu, szczególnie podczas weekendu. Dlatego najlepiej przyjechać tutaj rano, mam na myśli być o godzinie 9.00 na stoku, wtedy jest szansa na szybszy wyjazd gondolą. Co istotne, nie potrzeba posiadać własnych sanek, aby skorzystać z toru, gdyż przy dolnej stacji znajduje się wypożyczalnia sanek. Cena za wypożyczenie jednej sztuki wynosi od 12 do 18 franków (w zaleźności od wielkości) na dowolny czas w ciągu dnia, należy jedynie zostawić dowód. Można też korzystać z własnych sanek sportowych (tylko nie plastikowych i tzw. ślizgów). Osobno należy wykupić też bilet na przejazd kolejką gondolową w górę. Cena to 15 franków dla dorosłych, za jeden wyjazd jeżeli nie posiadamy zniżek. Dzieci do 6 roku życia nie płacą. Dokładniej ceny biletów i karnetów można sobie sprawdzić tutaj. Przy wyciągu jest też nieduża górka, gdzie można dowolonie i za darmo zjeżdźać na swoich sankach z dziećmi:).

        Inną atrakcją dla najmłodszych jest niewątpliwie jazda na tzw. karuzeli śniegowej w pontonie. W galerii umieściłam zdjęcie dla lepszego wyobrażenia tej zabawy. Naszą trzylatkę ciężko było stamtąd odciągnąć;). Można też tutaj stawiać śmiało pierwsze kroki na nartach, gdyż jest tak zwana ośla łączka z orczykiem. Nasza córka ku naszemu zaskoczeniu i radości rozpoczęła tutaj na początek tego roku pierwsze szusy na nartach. Spodobało jej się to do tego stopnia, iż mogę powiedzieć śmiało, że będziemy mieć za chwilę najmłodszą narciarkę w rodzinie :).

        Miejsce to jest niewątpliwie urokliwe, sam masyw skalny Les Diablerets robi niesamowite wrażenie.  Z doliny widać fragment Glacier 3000 z kolejką, także nawet pozostając w dolinie można nacieszyć się niesamowitymi widokami. Dodatkowo zima w tym roku, w tym rejonie wyjątkowo dopisuje, śniegu jest dużo także można korzystać do woli. Dla porównania w galerii załączyłam na koniec dwa zdjęcia z zeszłego roku, gdzie wyraźnie widać jak mało śniegu było miejscami w dolinie. Zapraszam do galerii:).

©2021 by pocztowki-uli.com

bottom of page