27 Kwietnia 2019
Oddalając się w końcu troszkę od jeziora Genewskiego, postanowiliśmy zwiedzić jedno z najstarszych miast Szwajcarii - słoneczny Sion. Jest to stolica kantonu Valais, położona w dolinie Rodanu, na południowy wschód od wspomnianego jeziora. Spacerując po urokliwym mieście, pełnym wąskich i krętych uliczek, mogliśmy zobaczyć na własne oczy autonomiczne autobusy, wożące pasażerów po mieście bez kierowcy. Do tej pory czytałam o tym tylko w sieci i słyszałam o testach autonomicznych pojazdów, ale ciągle wydawało mi się, że to jeszcze odległa przyszłość, a tu taka niespodzianka! Okazuje się, że dwa takie pojazdy kursują w obrębie starego miasta już od połowy 2016 roku. Dzięki stworzonej specjalnie aplikacji mobilnej, można na bieżąco sprawdzić gdzie jest autobus i kiedy pojawi się w naszej okolicy.
Potęgę miasta podkreśla widok dwóch skalistych wzgórz zwieńczonych fortecami. Jedną z nich jest średniowieczny zamek obronny Château de Tourbillon. Można śmiało powiedzieć, że są to już tylko pozostałości po zamku, który kiedyś pełnił ważną funkcję obronną. Za to ze wzgórza zamkowego rozpościera się piękny widok na miasto i jego okolice. Wybierając się tam z dziećmi, które przygodę z chodzeniem rozpoczęły stosunkowo niedawno, warto pamiętać o chuście lub nosidełku zamiast wózka. Większą część drogi w górę stanowią schody różnej wysokości. Na sąsiednim wzgórzu rozpościera się zamek Château de Valere, który w dużo większym stopniu zachował swój dawny wygląd, co można zobaczyć na jednej z moich pocztówek. Kościół zamku posiada jedne z najstarszych na świecie organów, które wciąż działają i są corocznie używane podczas międzynarodowego Festiwalu Starych Organów.












